Dożynki za Odrą
Dożynki to tradycja nie tylko polska. Pielęgnują ją także nasi sąsiedzi zza Odry. W skansenie w Altranft koło Bad Freienwalde zorganizowano 30 września już po raz piąty wspólne niemiecko-polskie święto plonów. Było to możliwe dzięki projektowi "Sichtweisen/Poglądy", finansowanemu przez Unię Europejską w ramach Interreg III A. Licznie przybyłych gości (ok. tysiąc osób) przywitał dyrektor skansenu Peter Natuschke, który jako gospodarz święta otrzymał od gości z Polski tradycyjny bochen chleba, upieczony z tegorocznej mąki. Podzielił go między uczestników uroczystości.
Dożynkowy chleb dzieli dyr. Natuschke
|
Na dziedzińcu pałacowym przed piekarnią z zapałem tworzono piękne wieńce dożynkowe. Pozostali uczestnicy dopingowali wykonawców i raczyli się specjałami przygotowanymi przez gospodynie wiejskie i uczniów ZSP 3 z Myśliborza, którzy przygotowali polską zupę fasolową i żeberka w sosie śliwkowym. Zajęli trzecie miejsce w konkursie na tradycyjne potrawy, ustępując młodym kucharzom ze Scharmützelsee i z ZSP 1 w Dębnie. Na scenie wystąpiły zespoły z Polski: Platerówki z Boleszkowic, Zmyślanie z Myśliborza i Mali Zieliniacy z Zielina w gm. Mieszkowice pod kierunkiem Bożeny Walków. Atrakcją dla dzieci były spacerujące między gośćmi kozy i kucyki, które podkradały ze stołów pyszności. Na jednym z polskich stoisk uczestnicy z Niemiec mogli zaczerpnąć informacje o atrakcjach województwa lubuskiego.
Gdy wieńce były już gotowe, korowód ruszył przez wieś, by godzinę później uczestniczyć w ekumenicznej mszy dziękczynnej za dary ziemi i owoce ciężkiej pracy rąk rolnika. Następnie była okazja do zwiedzenia pałacu i całego skansenu. Przewodnikiem był sam dyrektor.
(rr)